• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

moj-ojciec-szpieg

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

17

Tuż po imieninach jedziemy z mamą na grób dziadków, a ja uskrzydlona romansem zbieram siły. I pytam się, pytam, na spokojnie  i bez agresji, również bez łez, jak było między nią a moim ojcem. Co się stało. Dlaczego się nie odzywa. Dlaczego się nie odzywał.

Mama wyraźnie głupieje a potem powtarza tą samą historię, co 5 lat wcześniej.

Że tak, kochali się, ale potem zaczęło się psuć. Że wyjechał do Stanów na stypendium, a potem ślad po nim zaginął. Że próbowała go szukać, ale z teściami już wtedy się nie układało i nic z tego nie wyszło. Że rozwiodła się z nim przez pełnomocnika. Że na pewno pracował dla polskich służb specjalnych i że wykończyła go mafia. Mimo powagi sytuacji i ściśniętego żołądka zaczynam się śmiać. Mój ojciec – szpieg? Mama nie traci wątku, ale widzę że KŁAMIĘ oraz nie mogę uwierzyć że opowiada mi TAKĄ historię. Próbuję jeszcze raz: mówię, że już nie jestem nastolatką, że chcę zrozumieć, że dużo widziałam, dużo przeszłam i że umiem zrozumieć. Że jestem kobietą i wiem, że czasami wybory nie są łatwe. Prawie wygaduję się, że dzięki nowemu romansowi potrafię zrozumieć więcej niż przypuszcza. Powtarza, że przecież mi mówi co się stało, że tak czasami bywa w życiu. Że nigdy się nie bała, nawet wtedy kiedy została sama z małym dzieckiem. Mówię, że pytam się ją o to ostatni raz, żeby mi powiedziałam prawdę. A ona – powtarza że to na pewno była mafia.

 

Wracamy do Warszawy a ja porywam na kilka dni samochód. Odwożę ją, a potem wracam na Ursynów. Jadę Puławską i czuję jak mnie trafia szlag. Łapię się na tym, że jestem taka rozzłoszczona, że najbliższa na świecie osoba traktuje mnie jak idiotkę. Idę tego samego dnia na imprezkę, z której szybko nie wracam. Spotykam się z K., któremu opowiadam co się stało – a on śmieje się wraz ze mną. Kiedy szłam na politologiczne studia, cały czas mi powtarzał, że widzi mnie jako szpiega.

 

30 stycznia 2010   Dodaj komentarz
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Mycha | Blogi