• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

moj-ojciec-szpieg

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

3

To był piętnastopiętrowy wieżowiec, z tych prawdziwych ursynowskich, z wielkiej płyty. Mieszkałyśmy na dwunastym. Pamiętam widok na budujący się Ursynów, duuużo zieleni, jakieś krzaczory po których łaziłyśmy wiosna, lato, jesień, zima. Łyżwy na zamarzniętych kałużach, w tych koleinach, które zostały po budowniczych Ursynowa. Sanki na słynnej górce - która stoi do tej pory, tylko jakoś się spłaszczyła (czy to przez pokolenie zimy stulecia?) Pamiętam otwierające się szkoły-trzylatki - na moim roczniku było dziesięć klas, a w każdej po czterdziestu uczniów! Ursynów był młody i pewnie.... rozwrzeszczany....

I to chyba byli moi sąsiedzi - dwa lata ode mnie młodsza A. i jej starszy ode mnie brat - P. (to z nim związane są wspomnienia typu: Atari, zabawy w czterech pancernych - byłam Lidką - Akademia Policyjna na video i Goombay Dance Band ) - rozbijaliśmy się od zawsze i zawsze razem - którzy się mnie o to zapytali - no a gdzie jest twój tata? - A ja? Mnie to chyba nie obchodziło - bo jak można się zastanawiać i nie pamiętać? A ja nie pamiętam, abym się zastanawiała. Tylko że nie wiedziałam co powiedzieć i z tym pytaniem poszłam do mojej mamy.

I tak narodził się portret mojego ojca, który wyjechał do USA (ah ta magia Ameryki w latach osiemdziesiątych) i tam zginął w wypadku samochodowym. Dwa zdania, zero pytań, wszystko jasne.

Krótko, zwięźle, na temat. Bez bólu.

28 września 2009   Dodaj komentarz
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz

Mycha | Blogi